Kinga się zakochała...no, może to stwierdzenie trochę na wyrost, ale na pewno znalazła sobie obiekt zainteresowania. To
nasz sąsiad, ale gimnazjalista i w dodatku zajęty. W tym chyba tkwi
sedno sprawy. Gdy Kinga zauważyła, że chłopak chodzi po szkole ze swoją
"koleżanką" za rękę i całują się, zaczęła się jej niezdrowa fascynacja i
mania obserwowania ich na niemal każdej przerwie.Ten dodatkowy
chromosom- nazwijmy go "chromosomem miłości" bez problemu wychwytuje
takie sytuacje z "miłością w tle" ;)
Nie jest tak beznadziejnie bo X uśmiecha się do niej i pozdrawia ją, ale potem Kinga nie może się skupić na lekcjach :/
Doszło nawet do niego, że zamiast sprawdzianu z angielskiego, wzięła się za pisanie listu miłosnego. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Sprawdzian i tak musiała napisać, a zyskała jeden dodatkowy dzień na przypomnienie materiału i w rezultacie napisała go lepiej od niektórych dzieciaków :-D
Czyż uczucie nie uskrzydla? ;)
Jednak po kilku moich pogadankach Kinga obiecała trochę wyluzować. Poszłyśmy na kompromis więc będzie teraz szukać chłopaka mniej więcej w swoim wieku. Drżyjcie , koledzy ;)
Nie jest tak beznadziejnie bo X uśmiecha się do niej i pozdrawia ją, ale potem Kinga nie może się skupić na lekcjach :/
Doszło nawet do niego, że zamiast sprawdzianu z angielskiego, wzięła się za pisanie listu miłosnego. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Sprawdzian i tak musiała napisać, a zyskała jeden dodatkowy dzień na przypomnienie materiału i w rezultacie napisała go lepiej od niektórych dzieciaków :-D
Czyż uczucie nie uskrzydla? ;)
Jednak po kilku moich pogadankach Kinga obiecała trochę wyluzować. Poszłyśmy na kompromis więc będzie teraz szukać chłopaka mniej więcej w swoim wieku. Drżyjcie , koledzy ;)
To się zaczęło :D i mówisz, że ten dodatkowy to chromosom miłości. Pozdrawiam i mam nadzieję, ze kiedyś ujrzy mojego Toma i zapała miłością do niego ;)
OdpowiedzUsuńGrażynko siemka witaj ciociu
OdpowiedzUsuńi co tam u ciebie?
co tam u Tomka?
Zaczęłam pisać, ale Kinga mnie ubiegła;)
No więc nigdy nie wiadomo co przyniesie nam los. A ten chromosom miłości to ja muszę trochę utemperować.Kinga to w miarę rozsądna dziewczyna i chyba da się przekonać;)
Dorośleje Ci córcia :-)
OdpowiedzUsuń