czwartek, 31 maja 2012

Odnośnie niespodzianki, o której niedawno wspominałam, to muszę się pochwalić jeszcze jedną wygraną. Kinga ponownie wzięła udział w konkursie logopedycznym plastycznym organizowanym i sponsorowanym przez wydawnictwo "Komlogo". To niesamowite, ale znowu zajęła 1 miejsce.Kilka dni temu pod dom zajechał kurier i wręczył ciężką paczkę, a w niej kilka gier logopedycznych i piękny album o Bieszczadach.
To nas motywuje do dalszych starań i startu w kolejnych konkursach






wtorek, 29 maja 2012

"Najpiękniejsze jest to, 
co się wytęskni, na co się zasłuży,
na co się czeka, choć czas tak się dłuży....

Najpiękniejsze jest to z Tobą Jezu, spotkanie,
gdy kończy się wreszcie na Ciebie czekanie
i jest w końcu Dzień Pierwszej Komunii Świętej
która jest dla mnie największym świętem!!!"
brat Tadeusz Ruciński


 Tak więc spełniło się nasze największe pragnienie. Kingusia przyjęła Sakrament Eucharystii. Cała uroczystość była przepiękna, a Kinga cały czas skupiona i poukładana. Najcudowniejsze, że doskonale złapała kwintesencję Komunii Świętej. Po przyjęciu sakramentu i chwili modlitwy wyszeptała mi z radością, że już nareszcie ma w serduszku Pana Jezusa.



czwartek, 24 maja 2012

Jakiś róg obfitości wysypał się na moje dziewczyny.W szkole nastąpiło rozdanie nagród z rozstrzygniętego na etapie gminnym konkursu KRUS,(patrz kilka postów wstecz ;)) Przyjechał  pan burmistrz i wręczył szczęśliwym laureatkom dyplomy i drobne prezenty.


 Po pokwitowaniu nagród Wera wskoczyła w samochód i wieziona przez babcię popędziła na powiatowy konkurs recytatorski do "Reymontówki" w Chlewiskach. Została tam doceniona i kolejny krok to konkurs w Siedlcach, gdzie stają w szranki "aktorzy" z okolicznych powiatów. Najważniejsze, że spełniło się jej marzenie i przeszła eliminacje powiatowe.
Na Kingę po przyjściu ze szkoły czekała miła niespodzianka- ciocia z Gdyni przysłała jej piękny album- pamiętnik, w którym jest dużo wierszyków, opowiadań i miejsca na zapiski i zdjęcia dokumentujące tę ważną uroczystość. Kinga czuje się przez to bardzo wyróżniona i ważna. dziękujemy również cioci Agnieszce z Dębicy, która przysłała piękną wyszywaną karteczkę.
Jest jeszcze coś, ale o tym za kilka dni, bo najpierw się muszę upewnić;)

wtorek, 15 maja 2012

Niedługo I Komunia Święta.... Wychodzimy już na ostatnią prostą. W dzień Zesłania Ducha Świętego-27 maja Kinga przyjmie kolejny sakrament i  o jeszcze jeden krok przybliży się do Boga.
Chyba nie powiem  nic nadzwyczajnego, gdy przyznam, że przeżywam to bardziej od niej.Chociaż ona też z całą świadomością odlicza upływający czas. Wie, że przyjmie do swojego serca Jezusa, ale chyba bardziej oczekuje tego pod kątem  przyjęcia i odwiedzin gości,na których czeka z niecierpliwością. Wie, że to będzie jej wielkie święto i wszyscy przyjadą tylko i wyłącznie do niej.
Całe szczęście, że nie wyczekuje na prezenty. Ustaliłyśmy, że na pewno kupimy zegarek, taki "prawdziwy", ze wskazówkami, bo Kinia potrafi na nim odczytywać godziny.
 Bardzo prosimy o duchowe wsparcie i zaciśnięte kciuki.


" Coś mi się pokręciło" ;-)



niedziela, 6 maja 2012

Niektóre dzieci są rzeczywiście fajne;). Piszę to pod kątem relacji Kingi ze zdrowymi rówieśnikami. Ostatnio błogo mi się zrobiło na sercu i tak zwyczajnie poczułam się matką "pełnowartościowego" dziecka.
Kinga w tym roku przystępuje do Komunii Świętej i od pewnego czasu chodzimy do kościoła na próby. Dzieci z "naszej" klasy jest ośmioro i jest jeszcze jedna dziewczynka z naszej parafii, tylko z innej szkoły. Więc dziewczynek jest łącznie ze wspomnianą Kasia jest cztery. I jak to właściwie jest, że choć widziały się tylko kilka razy, to potrafiły się dogadać i znaleźć wspólny język. Z dziewczynkami z klasy integruje się już od zerówki i nie ma miedzy nimi takiego zrozumienia.
Kiedy ostatnio siadałyśmy na ławce przed kościołem, to Kasia zrobiła Kini miejsce koło siebie i stwierdziła, że nie ma w tym nic dziwnego, bo przecież są przyjaciółkami ;)). Hm... słowo trochę na wyrost, ale jakie przyjemne dla moich uszu. Podczas gdy ja rozmawiałam z innymi mamami Kinga z Kasią planowały co sobie kupią za zebrane pieniądze. Ot- zwyczajna rozmowa zwyczajnych dziewczynek.