niedziela, 1 września 2013

Pierwszy raz cieszę się, że wakacje wreszcie się skończyły. Piszę to z perspektywy zestresowanego rodzica. Tandem Kinga + Dominika ostatnimi czasy dawał się nieźle we znaki. Nie od dziś wiadomo, że zbyt dużo wolnego czasu to nawał głupich pomysłów i szaleństw.
Wakacje pożegnałyśmy sobotnim piknikiem z naszym stowarzyszeniem Zawsze Razem. Było mnóstwo zabaw prowadzonych przez panie z Przedszkola Integracyjnego nr.27. Kinga we wszystkim brała czynny udział, choć tęsknie spoglądała w stronę grilla nie mogąc doczekać się gorącej kiełbaski. Mi jak zwykle zabrakło czasu, aby ze wszystkimi porozmawiać a po powrocie stwierdziłam, że i zdjęć jakoś mało wyszło ;)







Dzisiaj przyjechali do nas goście i  tym razem dziewczyny bawiły się  bardziej "dorośle". Tradycją już się stało, że starsze siostry cioteczne zawsze wymalują mi moje dziewczyny, a później robią sobie sesję zdjęciową. Zdziwiłam się, że Kinga robiła sobie słitaśne foty, bo ze mną nie chce tak chętnie współpracować.






1 komentarz: